sobota, 31 października 2015

O nas i... o was / O nás a... o vás

 Miałam już zebrane materiały do „klasycznego” polsko-słowackiego postu, przemyślany temat (ciekawy! raz go zrealizuję!), ale… rozmyśliłam się. I będzie post o wszystkim i o niczym, czyli o tej naszej codzienności :). Bo październik, bo przedwczoraj mieliśmy kolejną rocznicę ślubu, bo wczoraj M. świętował 30-te urodziny (tak, tak, możecie mu jeszcze składać życzenia ;)), bo to taki miesiąc miłych wspomnień i różnorodnych refleksji :).

Wiecie, co jest fantastyczne w prowadzeniu tego bloga? Wy, odbiorcy. I nie chodzi teraz o liczbę odsłon, a o kontakt z wami, o świadomość, że nie jestem jedyną Polką na Słowacji i że nie jesteśmy jedyną polsko-słowacką parą we wszechświecie. Wiecie, że wpis o dokumentach potrzebnych do zawarcia związku małżeńskiego przez Polkę i Słowaka pomógł już kilku innym parom? Fantastyczna sprawa, bo przecież kiedyś mnie samej taka pomoc bardzo by się przydała, a tak mogłam się przyczynić do zwiększenia naszego grona słowiańskich duetów ;). A gdy pisałam o urokach Bratysławy, dostałam od kilkorga z was wiadomości, co jeszcze można tam znaleźć i zobaczyć :). Kolejny powód do radości, bo choć w ósmym miesiącu ciąży raczej turlam się po świecie niż chodzę, raz z tych waszych rad z przyjemnością skorzystam.

Teraz za to mam okazję (też dzięki kontaktom internetowym!) zajrzeć do jeszcze jednej polsko-słowackiej historii, która dopiero się tworzy. I mogę podzielić się swoim kilkuletnim doświadczeniem (trochę się tego już nazbierało), a z drugiej strony – przypomnieć sobie swoje własne początki ze Słowakiem, z językiem, z kulturą, z krajem.

I jeszcze to uczestnictwo w wyborach tydzień temu, spotkanie Polaków w ambasadzie, ta świadomość, że mam tu gdzieś blisko kawałek Polski. I wasze wsparcie w potyczce z restauracją Tantal, aż czułam, że stoicie w moim narożniku ;).

Niby to takie drobiazgi, może się wydawać, że bez większego znaczenia, ale one wprost cudownie tworzą naszą polsko-słowacką rzeczywistość. Takie momenty wywołują uśmiech na twarzy, podnoszą na duchu, motywują do dalszego pisania, do dalszego przyglądania się temu, co dookoła, do dokładniejszego wyłapywania tych polsko-słowackich smaczków. I to poczucie, że nie jestem sama, bezcenne! Dziękuję!

Nasz wczorajszy solenizant :)


Mala som už pripravené materiály na „klasický” poľsko-slovenský príspevok, premyslenú tému (zaujímavú! raz ju zrealizujem!), ale... rozmyslela som si to. A bude úvaha o všetkom a o ničom, čiže o tej našej každodennosti :). Lebo je október, lebo predvčerom sme mali ďalšie výročie svadby, lebo včera M. oslavoval 30.-te narodeniny (áno, áno, môžete mu ešte vždy zablahoželať ;)), lebo to je taký mesiac milých spomienok a všakovakých úvah :).

Viete, čo je fantastické na písaní tohto blogu? Vy, čitatelia. A teraz nejde o počet pozretí, ale o kontakt s vami, o vedomie, že nie som jediná Poľka na Slovensku, že nie sme jediný poľsko-slovenský pár vo vesmíre. Viete, že príspevok o dokumentoch potrebných k uzavretiu manželstva medzi Poľkou a Slovákom pomohol už niekoľkým ďalším párom? Fantastické, pretože kedysi dávno by sa mi taká pomoc veľmi hodila, no a takto sa môžem pričiniť ku zvýšeniu počtu našich slovanských duet ;). A keď som písala o krásach Bratislavy, dostala som od niekoľkých z vás správy, čo v nej ešte možno nájsť a vidieť :). Ďalší dôvod k radosti, lebo hoci sa v ôsmom mesiaci tehotenstva po svete skôr kotúľam ako chodím, raz tie vaše rady s potešením využijem.

Teraz mám navyše príležitosť (tiež vďaka internetovým kontaktom!) nahliadnuť do ďalšieho poľsko-slovenského príbehu, ktorý sa ešte iba tvorí. A môžem sa podeliť so svojou niekoľkoročnou skúsenosťou (už sa toho trochu nazbieralo), no a na druhej strane, môžem si pripomenúť moje vlastné začiatky so Slovákom, jazykom, kultúrou, krajinou.

No a ešte tá účasť na voľbách pred týždňom, stretnutie s Poliakmi v ambasáde, to vedomie, že mám tu niekde blízko seba kúsok Poľska. A vaša podpora v súboji s reštauráciou Tantal, že som až cítila, že stojíte pri mne :).

Možno sú to len také drobnosti, môže sa zdať, že nemajú väčší význam, ale ony priam zázračne dotvárajú našu poľsko-slovenskú každodennosť. Také momenty vyvolávajú úsmev na tváry, povzbudzujú, motivujú k ďalšiemu písaniu, ďalšiemu prizeraniu sa, čo sa deje okolo nás, dôkladnejšiemu hľadaniu tých poľsko-slovenských pikošiek. A ten pocit, že nie som sama, je na nezaplatenie! Ďakujem!