O blogu


Mój słowacki galimatias trwa od 2010 roku (wtedy właśnie związałam się z M. i zaczęłam mieć do czynienia ze Słowacją „od środka”, a nie przez pryzmat stereotypów), natomiast pomysł na niniejszego bloga pojawił się w 2013 roku. Zanim wskoczysz do mojego świata, dowiedz się kilku faktów:
  1. Niniejszy blog jest prawie w całości dwujęzyczny. Na czarnym tle jest wersja polskojęzyczna, a pod nią na białym – słowackojęzyczna.
  2. Większość postów jest mojego autorstwa, a na język słowacki tłumaczy je mój mąż, jednak jeśli czasem pierwszy wpis (patrząc od góry) jest w języku słowackim, to znak, że autorem jest właśnie M., a do mnie należy tylko tłumaczenie. Wszystkie teksty M. można znaleźć pod etykietą „Okiem Słowaka”.
  3. Posty na blogu od samego początku pojawiają się raz w miesiącu. Dlaczego? Gdy zaczynałam pisać, miałam na głowie córkę i studia zaoczne, więc ten jeden wpis na miesiąc miał być  zobowiązaniem/motywacją do pisania. Dziś mam troje dzieci i trzy różne prace, więc moja sytuacja nie uległa poprawie ;).
  4. Blog ma za to swój fanpejdż na Fejsbuku, gdzie odzywam się częściej – znajdziesz tam różne małe i duże anegdotki z mojego polsko-słowackiego życia, zapraszam serdecznie.

Na sam koniec kilka słów o nazwie tego bloga, które napisałam w samych jego początkach i nic nie straciły na aktualności:

Skąd nazwa tego bloga? Od tego jednego krótkiego pytania zadanego przez mojego (jeszcze-wtedy-nie-) męża, „vezmeš si ma” czyli „czy za mnie wyjdziesz”, wszystko się zaczęło. Może całe to nasze polsko-słowackie szaleństwo zaczęło się trochę wcześniej, ale to pytanie było taką przysłowiową kropką nad i, klamka zapadła, już ostatecznie czekało nas wspólne życie – z dwoma językami, z dwoma ojczyznami, z dwoma kulturami.
I rozpoczęliśmy je na Słowacji, czyli wpadłam w sam środek słowackiego kociołka, pełnego rozmaitych smaków i przypraw, mniej lub bardziej mi znanych. Stale coś mnie zachwyca, coś denerwuje, coś bawi do łez. I właśnie o tej codzienności czasem niecodziennej chcę pisać.



Môj slovenský galimatiáš trvá od roku 2010 (práve vtedy som začala chodiť s M. a mať niečo spoločné so Slovenskom "zvnútra" a nie iba cez stereotypy), avšak nápad na vznik tohto blogu prišiel v roku 2013. Kým vojdeš do môjho sveta, prečítaj si niekoľko faktov:
  1. Tento blog je takmer úplne dvojjazyčný. Na čiernom pozadí je poľská verzia, na bielom slovenská.
  2. Väčšinu príspevkov som napísala ja a do slovenčiny ich preložil môj manžel, avšak ak je nejaký text najprv po slovensky, znamená to, že autorom je M. a ja som ho iba preložila. Všetky texty od M. môžete nájsť pod záložkou „Okiem Słowaka”.
  3. Nové príspevky na blogu od začiatku pribúdajú raz za mesiac. Prečo? Keď som začínala písať, mala som na starosti dcérku a externe som študovala, a tak ten jeden príspevok za mesiac mal byť pre mňa záväzkom aj motiváciou. Dnes mám tri deti a tri rôzne práce, moja situácia sa teda veľmi nezlepšila ;).
  4. Blog však má svoju stránku na Fejsbuku, kde sa ozývam častejšie - nájdeš tam rôzne menšie i väčšie príbehy z môjho poľsko-slovenského života, srdečne pozývam!

Napokon ešte pár slov o názve blogu, ktoré som napísala v jeho začiatkoch a ich aktuálnosť vôbec nevyprchala:

Odkiaľ sa vzal názov tohto blogu? Tou jednou krátkou otázkou môjho (vtedy ešte nie) manžela sa všetko začalo. To naše celé poľsko-slovenské šialenstvo sa možno začalo trochu skôr, ale tá otázka bola takou príslovečnou poslednou kvapkou, kocky boli hodené, už nás definitívne čakal spoločný život – s dvoma jazykmi, dvoma vlasťami, dvoma kultúrami.
A začali sme ho na Slovensku, čiže ocitla som sa vo vnútri slovenského kotlíka, plného rozmanitých chutí a korení, mne viac či menej známych. Stále ma niečo očarúva, niečo zlostí, niečo rozosmieva k slzám. A práve o tej nekaždodennej každodennosti chcem písať.